Dziennikarz Stanisław Michalkiewicz został skazany przez Sąd Okręgowy w Poznaniu na zadośćuczynienie wobec kobiety za ironiczne skomentowanie uzyskania przez nią (wymienioną imiennie) milionowego odszkodowania za akt pedofilii duchownego, uzyskanego nie personalnie od duchownego, ale instytucji kościelnej, której członkiem był, co właśnie jest kontrowersyjne.
Sąd przeprowadził proces bez udziału pozwanego dziennikarza, bo nie dostarczył mu pod adres zamieszkania zawiadomienia o procesie, i ten o procesie nie wiedział.
Reżyserka Agnieszka Holland komentując sprawę nazwała Stanisława Michalkiewicza kanalią.
Andrzej Dobrowolski
Audiatur et altera pars
Niech będzie wysłuchana druga strona
prawo rzymskie